27 lutego 2014

Puchaty domek dla świnki morskiej

Wczoraj uszyłam zamówiony hamak a dziś domek, puchaty i mięciutki z wielkim wejściem, bo świnki są bardzo okrąglutkie;)

Mega hamak...dla świnki morskiej

Szwagierka ma świnkę morska, a właściwie dwie od niedawna, ma też dla nich klatkę, większą niż widziałam ostatnio...a w tej klatce będzie niedługo hamak ode mnie:

26 lutego 2014

Recykling męskiej koszuli po raz kolejny

Była sobie męska duża koszula, ja nie mam rozmiaru S (niestety), ba nawet M nie mam, ale koszula i tak była za duża, no i fason nie ten. Od Skończyło się na tym, ze powstała damska bluzko-koszulo-tunika ;)

                                                  Odcięłam kołnierzyk i rękawy 

24 lutego 2014

Przeróbek kilka...

Takie tam przeróbki rzeczy za małych lub nielubianych na coś bardziej użytecznego. Za mały pajacyk jesienny zmienił się w kurteczkę, bo rękawki ma dosyć długie:

23 lutego 2014

Śpiwór dla lalki

...jak ma się dwie córki, to ma się też lalki, dużo lalek! Ja osobiście zawsze byłam chłopaciarą i bawiłam się autkami lub chodziłam po drzewach zamiast przebierać lalki. Na "stare" lata przyszło mi lalki ubierać, uskrzydlać i dbać o ich wygodę. No cóż, skoro takimi drobiazgami sprawię radość moim panienkom, to czemu nie? Oto śpiwór z podusią dla barbie:

22 lutego 2014

mega podkładki ze sztućcami

Zrobiłam szablon sztućców naturalnych rozmiarów (kontury są na jednej kartce A4, zeskanowane):



Wycięłam pięknie i wyszyłam materiałowe klony, żeby mogły powstać mega podkładki, tym razem w wersji dziewczęcej:

20 lutego 2014

Koła w kwadratach, czyli poszewki inaczej

Nareszcie udało mi się skończyć poszewki na poduszki, które sobie wymyśliłam a nie było to łatwe zadanie przy dwójce małych chorych dzieci. chcieć to móc, powiadają i coś w tym jest. Poszewki mają boki o długości 40cm i są uszyte z grubszych bawełnianych tkanin 

19 lutego 2014

...bo barbie skrzydła chce mieć i latać

Przyznałam się na fb, że wczorajszy dzień przetrwoniłam na NIC. Dzisiaj zatem wzięłam się do roboty i oprócz sumiennie wykonanych prac domowych, zrealizowałam też projekt córci 'skrzydlata barbie', w ramach którego uszyłam puchate skrzydełka i strój dla lalki.

17 lutego 2014

Przez żołądek do serca...

Tytuł tego posta odnosi się wyłącznie do napisu, który umieściłam na serduszku uszytego dziś fartuszka dla mamy. Moja mama jest krawcową i z pewnością sama uszyłaby sobie najwygodniejszy fartuszek kuchenny, ale przecież wiemy, że szewc bez butów chodzi. Ja sama sobie też szyję najmniej, bo jakoś nie ma kiedy, bo inni ważniejsi itd.

16 lutego 2014

Niezbędniki kucharki

Do urodzinowego koszyczka doszyłam z tych samych tkanin dwie łapki kuchenne w różnych rozmiarach. Mam nadzieję, że kuchenne podarunki zostaną mile przyjęte i sprawdzą się w praktyce

Koszyczek na wszystko

Zaszyłam się ostatnio w prezentach, jakkolwiek to brzmi. Tym razem przedstawiam materiałowy pojemnik-koszyczek, usztywniany i przeznaczony do czegokolwiek. Ot, taki drobiazg urodzinowy, który przyda się w każdym domu, bo może pełnić wiele funkcji.

15 lutego 2014

Gdzie łyżka a gdzie widelec?

Uszyłam fikuśną podkładkę dla dziecka i w dodatku edukacyjną! Już od dawna zbierałam się, żeby takie zrobić dla moich córek, ale zawsze coś innego stawało mi na drodze - walentynkowy piątek był okazją do uszycia pierwszego okazu dla mojego małoletniego sąsiada. Kolejne dwie podkładki będą bardziej dziewczęce;)

Niewalentynkowy prezent na walentynki

Kto powiedział, ze na walentynki tylko serca i serduszka, albo ze samemu nie można sobie niespodzianki sprawić? Otóż nikt, więc uszyłam sobie torbę;))

12 lutego 2014

Szyjemy strój karnawałowy

Bal w przedszkolu tuż tuż, miała być księżniczka, ale całe szczęście córcia zmieniła zdanie;) Strój jeszcze nie jest gotowy, ale patrząc na to, co już mamy, nie trudno się domyślić, kim będzie. Oto jeden z elementów:

10 lutego 2014

Barankowy komplet ze skórzanymi broszkami

Od dawna się zbierałam, żeby uszyć barankową czapę i szal i jak się już zebrałam, to temperatura wzrosła a śnieg się rozpuścił, ech... pewne rzeczy trzeba robić od razu, ale jak tu działać, jak tu wycinać, szyć i kleić, skoro jedno dziecko jeszcze choruje a drugie choruje już ?! To zaczyna być już tradycją, że przed feriami i w ferie mamy szpital domowy;( Tak, czy inaczej, z wielkimi bólami dokończyłam barankowy zestaw:

9 lutego 2014

Pościel dla lali

Realizuję kolejny duży projekt i jak to zwykle bywa, brak mi czasu, by dokończyć go od razu. W między czasie udaje mi się uszyć kilka rzeczy małych, ale potrzebnych - oto 3-częściowa pościel dla mojej córci i jej lalki:

6 lutego 2014

Poduszka z wyszytym obrazkiem dziecka

Podjęłam się poważnego zadania, czyli uszycia dla pewnego młodzieńca poszewki na poduszkę, która będzie przedstawiała narysowane przez niego obrazki. Zlecenie poważne, bo efekt końcowym  ma być oryginalnym prezentem. Zaczęłam od tego, co było najprostsze:

4 lutego 2014

Co to za myszka bez ogonka, prawda?

...sprawa była pilna - bal w przedszkolu ważna sprawa i chyba bardziej stresująca dla mam, niż dzieci, zwłaszcza jeśli chodzi o zadowolenie z kostiumu (piszę też o sobie;)) Wczoraj uszyłam uszy Myszki Minnie i ogonek. Uszy prezentowała najpierw moja młodsza córcia, ale kto ma dwie, to wie, że druga zawsze też chce tego samego. Ogonek zatem prezentuje moja starsza gwiazdeczka: