Pewna zaradna mama sprzedała mi patent na zrobienie ściągacza z tego, co jest w domu. Wykorzystałam dziś tę wiedzę i przerobiłam rękawki w płaszczyku córki.
Zacznę od tego, że potrzebne są rękawiczki lub męskie skarpety, bo od nich odcinamy ściągacze, żeby je przyszyć do rękawków!
Rękawki dla mojej córci były za długie i zbyt szerokie. Odcięłam kawałek i zszyłam rękawek przy krawedzi, zeby nic (warstwy materiału i ocieplina) się nie przesuwało.
Odcięłam ściągacze od rekawiczek
... przypięłam je jak na zdjęciu do rękawków i zszyłam
Obszyłam całość ściegiem owerlokowym, żeby zapobiec strzępieniu się końcówek.
Zielone ściągacze na tle zupełnie żółtego płaszczyka za bardzo rzucały się w oczy, więc wymieniłam żółte guziki na zielone
I wszystko byłoby idealnie,
...gdyby modelka była w lepszym nastroju
A tutaj kurteczka mojego małego sąsiada, któremu ściągacze doszyłam ręcznie bez ucinania rękawków i to ściągacze zrobione z męskich skarpet łatwo dostępnych w wielu sklepach;))
proste i daje efekt :)
OdpowiedzUsuń...daje, praktyczne jest bardzo;)
UsuńKasiu, sprytnie:) Można w ten sposób przedłużyć też "żywotność" kurtek czy płaszczyków, które maja za krótkie już rękawki, ale poza tym są ok. Pozdrawiam MD
OdpowiedzUsuń...prawda Marysiu, właśnie o wydłużenie rękawków chodziło w kurtce Michasia, pozdrawiam i dziękuję, że do mnie zaglądasz;))
UsuńRewelacyjny patent, rękawiczki to super pomysł - zapamiętam sobie!
OdpowiedzUsuń