26 sierpnia 2015

Króliczek do króliczej bluzy

Do ostatniej bluzy dla małej Nikosi doszyłam zabawkę,
wszak żaden skrawek się nie marnuje ;)


Jest radość,  jest foch ...



Oczka i nosek wyszyłam ręcznie, uszy i rączki zostawiłam 'puste', 
nóżki wypełniłam kulką styropianową, a głowę z brzuszkiem wkładem poduszkowym.

3 komentarze:

  1. jeeest cudowny!!!!!!! skradl moje serce<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękować, mojej młodszej córci też się szalenie spodobał, więc musiałam po uszyciu szybko schować, bo to dla innego dziecka, a jak wiadomo czego oczy nie widzą...

      Usuń
  2. Moja Nikola jest nim zachwycona i wszędzie z nim chodzi , skacze , tańczy ... przytulasek jak się patrzy ... :) Bardzo dziękujemy :) Patrycja

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)