Wygrzebałam znowu kilka par dżinsów i powycinałam kieszenie.
Wybrałam sześć najbardziej odpowiednich i powycinałam z nich kwadraty o boku 20cm, potem pozszywałam w kostkę (tak, jak w tym tutorialu), doszywając rączkę do przenoszenia.
Wyszła z tego duża kostka - grzechotka, która ukryje wiele małych niespodzianek:
Kostka jest solidnie nafaszerowana puchatym wkładem poliestrowym, więc może też być wygodnym siedziskiem dla malucha, a że posiada praktyczną rączkę, to wszędzie ją dziecko przeniesie
... i przycupnie, gdzie mu się spodoba ;)
Jedna z kieszeni ma zatrzask, więc oprócz zabawy w szukanie i chowanie drobiazgów Natalka ćwiczy zapinanie guzików ;)
... ojojoj, dodać bym zapomniała, że pomysł na kostkę z dżinsu podchwyciłam od Czaki , która ostatnio odwiedziła mojego bloga, oglądając moje wcześniejsze puchate kostki. Ja kostkę zmodyfikowałam na potrzeby moich pociech ;))
Świetny pomysł, widać, że właścicielka jest zachwycona. Niezmiernie podziwiam Twoją kreatywność:)
OdpowiedzUsuń...a mnie niezmiernie miło ;)
UsuńRewelacyjna ta kostka,I do tego uniwersalna, świetny pomysł z kieszeniami, ja nie miałam do tej pody pomysłu na kieszenie, teraz już wiem, co zrobię! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCałkiem sprytne rozwiązanie :-)
OdpowiedzUsuń