Wczoraj potraktowałam kilka dżinsowych spodni nożycami - z kieszeni uszyłam grzechoczące siedzisko a z pozostałości, czyli nogawek, uszyłam pokrowiec na moją maszynę i to z kieszenią na pedał i kable ;)
Kieszeń uszyłam z zakładkami, więc jest dosyć pojemna, a nie płaska
Oczywiście nie zapomniałam o okienku na uchwyt maszyny
Duma mnie rozpiera ;)
Z pokrowca jestem bardzo zadowolona i okazało się po raz kolejny, że dźins to wdzięczny materiał - nie za gruby, nie za cienki, trzyma fason ;)
Super pomysł. Moja maszyna też się od dawna prosi o pokrowiec....
OdpowiedzUsuńWidzę ze łączy nas miłośc do dżinsów:) stare dżinsy mają wielki potencjał, można z nich zrobić dosłownie wszystko:) A efekt zawsze jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuń...bardzo polubiłam szycie z dżinsów, tylko o materiał trudno, ale całe szczęście mam dobrą sąsiadkę, która mnie zaopatruje, czyszcząc szafy;)
UsuńPiękny pokrowiec, świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajny pokrowiec, wygląda profesjonalnie. Kieszeń na kable to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuń...a przede wszystkim praktyczny, bo nigdy u mnie nie miały swojego miejsca; dziękuję za wizytę;)
Usuń