Jak szaleć, to szaleć! Zrobiłam na przyjęcie urodzinowe córci papierowe akcesoria,
żeby mogła ze swoimi gośćmi robić niecodzienne zdjęcia
(śmieszne oczka powstawiałam dla poszanowania prywatności zaproszonych dzieci)
Wszystkie gadżety zrobiłam z kolorowego technicznego bloku;
rysowałam kształty, wycinałam i przyklejam taśmą do patyczków od szaszłyków, tak aby zasłonić ostrą końcówkę patyczka. Detale dorysowywałam grubym mazakiem.
Wąsy cieszyły się dużą popularnością
Fajkę robiłam drugą na przyjęciu, bo jedna to za mało na taką gromadkę
Usta, zwłaszcza z zębami wampira, miały takie wzięcie, że przepadły i nie ma ich na zdjęciu :)
Opaski z uszami są bardzo wygodne i efektowne
Poimprezowe zdjęcie z wujkiem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)