Uszyłam parkę i choć szycie misiów jest bardzo przyjemne, to długo kończyłam Pana Brzumisia, bo nie mogłam się zdecydować, czy zrobić mu włoski, czy nie albo czy dorysować rumieńce - stanęło na "nie", oto Oni:
...prawie, jak na łące ;)
Te Brzumisie są wyjątkowo milutkie,bo uszyte z tkaniny "podkoszulkowej" jak ja to mówię.
Różnią się też od innych kolorowymi buźkami, dodałam im też guziczki do kokardek.
Brzumisie są zwarte i gotowe do zabawy od zaraz!
Bardzo sympatyczne misie :) zastanawiam się tylko czy w związku z guzikami nadają się dla najmłodszych, choć guziki dodają uroku.
OdpowiedzUsuń