Uszyłam jakiś czas temu literki - imię koleżanki mojej córci na 7 urodziny a do tego uszyłam jeszcze w prezencie Brzumisię w rozmiarze XL, ostrzegam - dużo zdjęć:)
Oczywiście oczka i pyszczek są wyszywane ręcznie a rumieńce robione z uczuciem ;)
Kilka detali:
A tak się Brzumisia prezentuje na golasa, bo sukienka jest oczywiście zdejmowana, żeby mogła wygodnie spać ze swoją właścicielką:
Brzuszkietka (mają takie Troskliwe Misie z bajki a ja bardzo lubię to określenie;) również jest przyszywana ręcznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)