Jasełka tuż tuż, więc uszyłam skrzydełka dla MUS, a konkretnie dla jej synka, który będzie grał postać anioła. Aureolę zastępuje opaska.
To będzie wesoły anioł ;)
Szelki zrobiłam z gumki.
Skład skrzydeł: ocieplina, drucik, biały materiał bawełniany i koronka.
Brzegi są poszarpane dzięki zygzakowatym nożyczkom
...resztę stroju doszyje babcia aniołka ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)