27 grudnia 2013

Myszka i wąż - podróżne podgłówki

        Święta, święta i po świętach, jak co roku, mijają zbyt szybko. Mam chwilkę, więc pokażę tegoroczne prezenty, które uszyłam dla bliskich... w tym roku padło na podróżne podgłówki:



Pierwsza była myszka:


Odstające polarowe uszka, bordowe oczka ze szklanych koralików i brązowy nosek z grubej nitki wyszyty ręcznie - to znaki rozpoznawcze;)


Nie zabrakło oczywiście długiego ogona!


Myszkę uszyłam dla teścia, który ma na wychowaniu dosyć sporego już szczura, ale pozuje moja córcia, bo jest moją modelką do dyspozycji.



Drugi był wąż, dla szwagra, który dużo ostatnio podróżuje i będzie przez następne kilka lat;)  A dlaczego wąż? Bynajmniej nie dlatego, ze węże hoduje - Domka wymyśliła i tak zostało.


Ogonek ma skromny, nieco zaostrzony, ale język nie od parady!


Skóra to zielony polar ozdobiony ręcznie kolorowymi nitkami.


...wygląda na wygodny, prawda?


Resztę podgłówków wstawię później, bo dzieci krzyczą: "Jeeeeść"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)