Michałek był ostatnio w kinie na bajce o samolotach, więc nie mogłam wyszyć nic innego, jak tylko samolot - wyszedł helikopter ;) Tak w ogóle, jest to worek-plecak dla odważnego przedszkolaka, który akurat prezentuje moja córcia
...prawie jak 3D w kinie ;)
cud miód i orzeszki :)
OdpowiedzUsuń