Można to zrobić równiej niż ja, ale co tam ;)
Potem szukamy środka wszystkich sznurków
...i do środka mocujemy inny sznurek, który posłuży do zawieszenia namiotu np. na drzewie lub pod sufitem w domu
Sznurek przesuwał się po gładkim hula hop, więc przykleiłam go taśmą klejącą (można tez użyć taśmy izolacyjnej), żeby nie ściągał materiału
Do uszycia dachu wykorzystałam starą firankę, bo chciałam, żeby do środka wpadało powietrze i odrobinę światła, ale można wziąć dowolny lekki materiał i rozłożyć go na złożonym namiocie. Materiał musi być większy niż hula hop.
Trzeba znaleźć środek i wzmocnić go, żeby wytrzymał ciężar namiotu - ja naszyłam kółko z alcantary (mocnego materiału), a właściwie to naszyłam dwa takie kółka po obu stronach firanki i zszyłam je ze sobą.
Potem wycięłam małą dziurkę, przez którą przejdzie sznurek do zawieszania.
Po przewleczeniu sznurka wystarczy go unieść lekko do góry, żeby sprawdzić, jak układa się firankowy (bądź inny) dach.
Po zawieszeniu w przedpokoju, namiot prezentuje się następująco:
Widok na dach od wewnątrz:
... to jeszcze nie koniec, ale na dziś już wystarczy, bo zrobiło się późno ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)