5 lutego 2013

Bliźniacza siostra KONEWKOWEJ DAMY

      Zaledwie kilka dni temu zrealizowałam projekt poduszki dla wielbicielki ogrodnictwa na specjalne zamówienie. Nie sądziłam, że mnie to kiedyś spotka, ale MUS zrobiła się wybredna i niby nie prosząc, ale poprosiła o uszycie drugiej Damy Ogrodniczki z innego materiału ... ech, gdyby to była zwyczajna są sąsiadka to nie wiem, czy tak chętnie zaproponowałabym kolejną poduchę, bo właściwie sama się tego podjęłam nie widząc zachwytu (jak to zawsze u niej bywa!) na widok welurowej brązowej poduchy. 

A tak serio, to MUS spodziewała się czegoś bardziej puchatego i choć była zadowolona i wdzięczna i jedynie subtelnie wspomniała o swoich "puchatych" oczekiwaniach, to przecież prawdziwego artysty ;) taki pół zachwyt nie zadowoli! Wzięłam się zatem do roboty i szybciutko uszyłam BLIŹNIACZĄ SIOSTRĘ KONEWKOWEJ DAMY - puchatą oczywiście i bardziej kobiecą, bo w innym kolorze ;) 

Prezentuje się tak: 



Nowa podusia powędrowała już niezastąpioną przesyłką kurierską do kogo trzeba i wszyscy są teraz usatysfakcjonowani ... oprócz pierwszej Konewkowej Damy, która szuka nowego domu i ogródka


Mam nadzieję, że szybko znajdzie szczęśliwego nabywcę, zwłaszcza, że jako jedyna ze wszystkich uszytych przeze mnie poszewek ma OGONEK ;))

A oto kilka zdjęć BLIŹNIACZEJ SIOSTRY uszytej z puchatego i mięciutkiego polaru :

Posiadanie konewki pełnej wody zobowiązuje do ciężkiej pracy


... dlatego czasem należy się chwila lenistwa.


Pusta konewka to prawdziwy kłopot


... dlatego pełną warto mocno trzymać, by nie wylała się nawet kropelka.



Siostra ma oklapnięte uszka i o jedną rzęsę więcej


...ale nie ma ogonka - Konewkowa Dama musi być wyróżniona w takiej sytuacji, prawda?


Wykonanie konewki i poszewki jest takie samo jak w przypadku KONEWKOWEJ DAMY



Myślę, ze oczekiwania MUS zostały spełnione ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)