25 stycznia 2013

SMERFETKA - strój karnawałowy

          Ten post jest najbardziej aktualny ze wszystkim, bo ponieważ mianowicie dzisiaj odbył się BAL KARNAWAŁOWY w przedszkolu mojej córci a tematem przewodnim były SMERFY. 

Nie było się nad czym zastanawiać - skoro miało być smerfnie, to jedynym możliwym przebraniem dla dziewczynki był kostium SMERFETKI. Sukienka niby mało skomplikowana, ale wyzwaniem było dla mnie uszycie włosów, bo moja Domka póki co do długowłosych nie należy, choć uparcie swoje cienkie włoski zapuszcza i nie pozwala obciąć.

W środę wieczorem uszyłam sukienkę, zaś wczoraj czapkę z peruką. Była 22.15, gdy skończyłam i byłam z siebie niezwykle zadowolona i szczęśliwa, że strój na bal jest, dopóki nie przypomniało mi się o rajstopkach. Przeszukałam wszystkie szafki i całe szczęście znalazłam parę rajstop w odcieniu rękawków od sukienki a przy okazji też pluszowego kwiatka, którego w tamtym roku Domka dostała od taty na dzień kobiet ;)  Moja imprezowiczka jeszcze nie spała, więc wskoczyła w strój i zrobiłyśmy wieczorną sesję zdjęciową:









SMERFETKA - STRÓJ KARNAWAŁOWY
Strój uszyty z białego polaru i błękitnego elastycznego materiału (rękawy). Sukienka przy szyi ma suwak zdobiony szydełkowym kwiatkiem z błękitną drewnianą kulką jako środek. U dołu sukienki (z przodu i z tyłu) wyszyte są zdobienia zagęszczonym ściegiem zygzakowatym w kolorze granatowym. Czapka Smerfetki jest jednocześnie peruką. Czapka jest usztywniana od wewnątrz a zewnątrz jest polarowa. Włosy Smerfetki to paski materiału o różnej długości, wszyte między warstwy czapki. Czapka ma też cienką gumkę do założenia pod szyje, aby nie spadła podczas zabawy. 




... na Smerfnym Balu spodziewałyśmy się z córcią dużo smerfów i wielu smerfetek a jak się okazało (i trudno w to uwierzyć) Domka była jedyną! 


A ta kwaśna mina pojawiła się z powodu braku konkursów 
na tegorocznym balu


2 komentarze:

  1. witam szykujemy się właśnie do balu. Moja córka w tym roku dałam sobie wybić z głowy księżniczkę :) i wybrała sobie smerfetkę. Zastanawiam się nad czapką. jak ją usztywniłaś. I jak uszyłaś- z jednego kawałka czy z dwóch. Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...witam, smerfetka to znacznie ciekawszy strój od księżniczki, ja niestety w tym roku księżniczki wybić nie mogę, ale jeszcze powalczę;) czapkę uszyłam z dwóch warstw polaru, usztywniłam materiałem, którego nazwać nie potrafię (ale gafa, prawda?), ale podobnym do grubego filcu; pozdrawiam i miłej zabawy życzę

      Usuń

Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)