Na szkolny kiermasz ozdób świątecznych w szkole mojej córci uszyłam skarpety.
To moje pierwsze skarpety, tak na próbę; wyszły ładnie, ale żałuję ze brak mi czasu na takie,
które mam już w głowie, no cóż... może za rok :)
pierwsza:
druga:
końcówki tasiemek opaliłam, żeby się nie siepały
trzecia:
Kształty rysowałam sama i jak znajdę chwilkę to wrzucę wykroje do pobrania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)