Pewnie we wszystkich szkołach odbył się dziś uroczysty apel z okazji Święta Niepodległości
i z tej okazji własnie uszyłam córci kotylion w barwach narodowych.
Co prawda Pani nauczycielka mówiła, ze można zrobić papierowy lub z bibuły,
ale jakże to tak, bez igły?! bez nitki?! ...to niedopuszczalne w naszym domu hahaha.
Wykorzystałam kupione niedawno cienkie kocyki pledy, do których córcia dobrała szydełkowe kwiatki.
Małą różyczkę w samym środku zrobiłam z satynowej tasiemki.
Grube tasiemki musiały być koniecznie wycięte u dołu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)