8 lipca 2014

Wszystko ma swój koniec, wypustka też

Siedziałam i myślałam, i drapałam się po głowie i zastanawiałam się, jak ładnie i estetycznie, i jak w ogóle zakończyć wszywanie wypustki. Zrobiłam ostatecznie tak, jak wydawało mi się najlepiej a potem się okazało, że mogłabym to zrobić o wiele wcześniej, gdybym poszukała jakiegoś tutka w Internecie. Ale co tam, dałam radę bez wujka google, a to już coś ;)


 Wymierzyłam długość wypustki potrzebnej do obszycia całej literki i ucięłam sznurek o takiej właśnie długości a materiał z jednej strony wypustki zrobiłam ok 3cm dłuższy. Wszyłam wypustkę przecinając tkaninę w zaokrąglonych miejscach literki, żeby się ładnie ułożyła. Pod koniec wszywania, kiedy zbliżałam się ku początkowi sznurka, zawinęłam materiał pod spód, nakładając go na początek wypustki. Powstało małe zgrubienie, mimo, że końce sznurka się zetknęły a nie nałożyły, ale póki co, lepiej nie umiem ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)