Skoro szyję innym, to moim aniołkom też postanowiłam uszyć własnego aniołka - najpierw uszyłam tildę dla Natalki, ale już zabieram się za lalkę dla Dominisi, choć to trudne wyzwanie, bo muszę sprostać konkretnemu projektowi córki;)
- Natalka, uśmiech! .... pstryk
Tilda Natalki jest nieco opalona ;) Zgina nóżki i siedzi kulturalnie
...choć nie widać, też ma rumieńce
Z tyłu fryzura nienaganna
... i małą pętelkę do zawieszenia, która można schować za skrzydełka
Dzięki pętelce, aniołek zawisł na ścianie w pokoju córek i czuwa
Imię wyszyłam ręcznie na grubym filcu
A zaczęło się jak zwykle od papieru:
* wycięłam elementy z szablonu, który narysowałam - trochę innego niż poprzednie w moich tutorialach, bo lewe rączki i nóżki są minimalnie różne od prawych, skrzydełka sa bardziej zaokrąglone a nogi trzeba dokleić do papierowego tułowia
* narysowałam kontury na materiale
* zszyłam 2 warstwy materiału (ułożone do siebie prawymi stronami) wzdłuż linii, zostawiając niewielki otwór na prawym udzie lalki
* wycięłam wszystko w odległości ok 0,5cm od zszwu
* wywróciłam na prawą stronę
* wypełniłam lalkę wkładem poliestrowym z poduszki za pomocą długiej cienkiej kredki
* maszynowo przeszyłam w miejscach łokci i kolan
* ręcznie zaszyłam otwór na udzie i doszyłam ręce do ramion
* uszyłam sukienkę , zrobiłam włosy, oczy ... i gotowe;)
Szczegóły są w pozostałych tutorialach o szyciu lalek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)