Już dawno planowałam uszyć, a raczej zmodyfikować jakąś bluzkę i nadążyła się okazja, aby to w końcu zrobić. Zrobiłam prezent dla Synka MUS i mam nadzieję, że będzie mu dobrze służył, a raczej służyła, bo to bluzka nietypowo ozdobiona:
Pomysł uważam za świetny, zwłaszcza że możliwości jego wykorzystania jest niezliczona ilość. Wystarczyło jedynie na kawałkach materiału (ja z pełną premedytacją wybrałam dżins - wykorzystałam drugą nogawkę starych spodni, o których pisałam w poście o serduszkach ) wyszyć dowolne rysunki lub kształty - ja wyszyłam 3 wyrazy na 3 skrawkach materiału i naszyłam je jeden pod drugim na bluzkę, uzywając ściegu zygzakowatego - niezbyt gęstego, aby dżins mógł się nieco "szarpać" na brzegach.
"Krzywe" literki nie są efektem nieudolnego szycia, lecz zamierzonym efektem ;)
Zrobię więcej podobnych, po efekt mnie zadowolił.
Oby tylko obdarowany choć raz założył ten oryginalny (jak myślę) ciuszek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wizytę i podwójnie za komentarz ;)